Ciężko nazwać go aż zamkiem. Jest jednopiętrowy, na planie kwadratu i z dużym patio na środku - odbywają się na nim treningi żołnierzy królewskich, oraz losowe wydarzenia. W środku poza pokojem władcy, swoje sypialnie mają także dyplomaci i członkowie żandarmerii. Posiłki zostają przynoszone z zewnątrz, gdyż zamkowi brakuje kuchni i podobnych jej pomieszczeń, a do tego brakuje środków na utrzymanie aż tylu pracowników.