Florence Frederica Floyd
Kapitan
Godność : Florence Frederica Floyd Wiek : 24 / 30 Orientacja : Heteroseksualny/a Ekwipunek : W sumie na razie to bieda... Ubiór : Koszula Rasmusa Liczba postów : 4
| Temat: Florence F. Floyd Pon Lip 21, 2014 8:58 pm | |
| Fifteen men on a dead man's chest Yo-ho-ho and a bottle of rum! Drink and the devil had done for the rest Yo-ho-ho and a bottle of rum! - Florence Frederica
- Floyd
- Kaktusomiot
- Heteroseksualna
- 11 marca 1985
- Thorshavn, Wyspy Owcze
- 21 lipca 2014
- 29
- Prysznic
Après... ▲ Wiek: 24 ▲ Czas pobytu: Właściwie to dopiero co umarła. Teraz idzie w stronę światła! ▲ Przyczyna śmierci: To miał być piękny dzień. Słoneczko świeciło, ptaszki śpiewały, cud, miód, witaj, piękny świecie! Florence obudziła się pełna energii, gotowa czerpać z życia co tylko się da. Tyle możliwości! Kajaki, wspinaczka, dzikie chlanie w barze, seks bez zabezpieczeń, napad na bank... Ale spokojnie, spokojnie. Przecież dzień trzeba zacząć od umycia się, prawda? Czerwonowłosa dobrze o tym wiedziała, więc postanowiła wziąć szybki, orzeźwiający prysznic. Wszystko szło dobrze do czasu, gdy zobaczyła j e g o. Na pierwszy rzut oka wyglądał dość niewinnie - niewielkich rozmiarów, trochę kudłaty... CHOLERNY PAJĄK. Mała gnida nic sobie nie robiła z faktu, że mieszka w kącie tuż nad kabiną prysznicową. Radośnie tkała swoją sieć, a nagle bam! Pająk spadał prosto na Flo, prosto na jej czerwone włosy! To była N A J G O R S Z A C H W I L A J E J Ż Y C I A. Tak się biedaczka zestresowała tym, że ma we włosach pająka, że zaczęła skakać po całej kabinie, wydając histeryczne piski i próbując strzepnąć owada ze swojej ognistej czupryny. Niestety, śmierć postanowiła, że zabierze ze sobą nie tylko pająka, ale i Florence... Dziewczyna poślizgnęła się na rozlanym żelu, wyleciała przez drzwi kabiny i uderzyła w wystający podest, przerywając sobie rdzeń kręgowy. A MAŁY, WŁOCHATY SKURWIEL PRZEŻYŁ.
▲ Kraina: Vieuxport ▲ Ranga: Kapitan ▲ Broń: Bliźniacze topory jednoręczne
Wygląd ▲ Wzrost: 163 ▲ Waga: 52 ▲ Kolor włosów: Czerwone ▲ Kolor oczu: Niebieskie ▲ Znaki szczególne: Cała jest szczególna! Jej włosy to istna burza płomieni, ręce, kark, żebra, plecy pokrywają tatuaże, rzadko można ją zobaczyć bez butelki wina w dłoni... Poza tym, wiecznie robi wokół siebie dużo zamieszania, o!
Inne ▲ W czasie swojego nie tak krótkiego życia, Florence wykonywała różne szalone zawody. Swoją karierę zaczęła standardowo - na kasie w jakiejś księgarni. Praca była idealna dla Flo, która miała stały dostęp do książek i komiksów. Potem jednak księgarnia spłonęła, a czerwonowłosa została...druidem! Niestety, tylko w teatrze, ale zawsze coś! Okazało się jednak, że chociaż bycie aktorką podobało jej się za pierwszym, drugim i trzecim razem, to potem stało się to dla niej zbyt monotonne. Ile razy, do cholery, można biegać prawie nago po scenie, machając kijem w powietrzu i krzycząc "ME PIĘKNE ISTOTY ZE ŚWIATA ZIELNEGO, WESPRZYJCIE TEGO RYCERZA PIĘKNEGO I DZIELNEGO!"...? Nic dziwnego, że po jakimś czasie ludzie zaczęli robić memy z jej postacią i Flo stwierdziła "czas na odmianę!", więc została hodowcą kaktusów. Interes się rozwijał, mali kłujący przyjaciele panienki Floyd stali się hitem całego Thorshavn ( naprawdę! ), lecz z pewnych przyczyn Florence musiała zamknąć hodowlę. Po utracie tak wspaniałej działalności dziewczyna podupadła trochę na duchu i straciła wiarę w siebie, co zaowocowało najnudniejszym okresem w jej karierze zawodowej - rozdawała ulotki, była kelnerką, tańczyła na rurze... Nic godnego uwagi. Skończyła szkołę, poszła na studia, zrobiła dwa kierunki i została neuropsychologiem i historykiem, pracowała w szpitalu, w kawiarni, w salonie masażu, na strzelnicy, znowu w szpitalu, umarła. Ale za to dorobiła się w końcu własnego mieszkania i psa!
▲ Pamiętacie kaktusy hodowane przez Flo? Te, które były hitem całego Thorshan? Florence, nie wiedzieć czemu, upodobała sobie rzucanie kaktusami w klientów, którzy nie przypadali jej do gustu. Wszystko szło dobrze, do czasu - pewnego razu pojawił się ON. W niewłaściwym miejscu, o niewłaściwej porze... Flo miała wtedy paskudny dzień. Jako młoda, praktycznie niezależna kobieta, miała pełne prawo stwierdzić, iż ze wszystkich możliwych rzeczy, które ją w życiu spotkały, ta była najgorsza! Niczym Rarity z kucyków Pony, nasza czerwonowłosa panienka rzuciła się na kanapę, aby pogrążyć się w cierpieniu i rozpaczy, gdy w drzwiach stanął ON. Nawet nie podnosząc głowy, Floydówna rzuciła kaktusem w stronę wejścia, aby dać upust swoim emocjom. MISTRZOWSKI RZUT, PIĘKNE DZIESIĘĆ PUNKTÓW. Prosto w głowę proboszcza! I tak oto Flo została wywalona z kościoła, o!
▲ Ma fioła na punkcie postaci historycznych.
▲ Jest uzależniona od fajek, wina i słodyczy. I piwa. I książek. I mleka. A na dodatek okazjonalnie przypomina jej się, że nie może żyć bez rumu. I pięciu tysięcy innych rzeczy.
▲ Pragnie być piratem!
▲ Przed swoją śmiercią miała psa, słodkiego mopsa imieniem Pinkie. Teraz szuka zwierzęcego nieba z nadzieją, że go tam znajdzie...
▲ Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo boi się pająków.
Informator ▲ porwanie? - TAK ▲ czasowe uwięzienie? - TAK ▲ gwałty i napaście? - NIE ▲ tymczasowe uszkodzenie ciała (rany, złamania, etc.)? - TAK ▲ pozostawienie blizn i innych znamion? - TAK ▲ trwałe uszkodzenie ciała (utrata kończyn, narządów, członków, etc.)? - do ustalenia ▲ straty materialne (np. zniszczenie lokum lub miejsca pracy)?- NIE ▲ uśmiercenie postaci? - NIE |
|